niedziela, 23 grudnia 2012

Drugi atak zimy

W zasadzie to nazywanie tego, co mamy teraz (kilka centymetrów śniegu i kilka stopni na minusie) atakiem zimy to jakiś żart, ale jak się w mediach przyjęło, to co ja, biedny mały żuczek, się będę wyłamywać? ;)

W każdym razie piszę, że atak drugi, bo po raz drugi spadł śnieg, tym razem został na nieco dłużej. A ja skorzystałem z wolnego czasu i pięknej pogody wczoraj i pojechałem na działkę, zobaczyć co tam ciekawego.

wtorek, 11 grudnia 2012

Domek kosztuje już ponad 10 000

Podsumowałem kilka ostatnich faktur za materiały do budowy domku, w dużej mierze różnego rodzaju gwoździe, wkręty i okucia.

Łączny koszt budowy domku przekroczył już 10 000 PLN, a w sumie końca za bardzo nie widać... Jeszcze jest sporo rzeczy, które trzeba będzie w nim zrobić, jak choćby wylewka podłogi. Ale to postaram się zrobić sam, skoro będę miał wodę na działce, to powinno to pójść dość łatwo...

niedziela, 9 grudnia 2012

Projekt przyłącza wodociągowego

Mam już projekt przyłącza wodociągowego.

Kosztował mnie 540 PLN.

Spotkałem się z projektantem i odebrałem od niego oprawione w skoroszyty 4 egzemplarze projektu.

Szczerze powiedziawszy, to każdy tego typu wydatek uważam za kolejne wywalone w błoto pieniądze... :(

środa, 5 grudnia 2012

Drugi rachunek za prąd

Chwaliłem się, że przyszedł mi drugi rachunek za prąd? Chyba nie.

Więc przyszedł, niecałe 22 PLN za 10 kWh.

niedziela, 2 grudnia 2012

Poprawek ciąg dalszy

O poprawkach konstrukcji dachu już pisałem, w sobotę pojechaliśmy z moim ojcem na działkę raz jeszcze, by skończyć tę dość kłopotliwą robotę.

Skończyć nam się nie udało, została jeszcze 1/5 całej roboty, ale to może już w przyszłym roku. Podparliśmy w kilku miejscach dach tak, by się od śniegu nie zawalił. Jeśli zdążymy przed śniegiem, może za 2 tygodnie pojedziemy znowu i będzie problem z głowy. Zobaczymy.