poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Deszczowy weekend

W zeszłym tygodniu z racji świąt działkę odwiedziłem, ale tylko po to, by się po niej przespacerować. Pogoda na pracę była całkiem niezła, ale przecież nie będę się brał za robotę w święta...

W tym tygodniu z kolei zaplanowałem sobie prace na niedzielę, chciałem urządzić grządki z wykorzystaniem kostek słomy, które mi zostały. I posadzić rośliny przywiezione z domu (głównie bób, który pięknie mi wyrósł w torfowych wielodoniczkach). Może też trochę uporządkować teren przed budową domku gospodarczego z gliny i słomy.


No ale okazało się, że pogoda jest paskudna, czyli zimno i pada, więc sobie odpuściłem. Jestem jeszcze trochę przeziębiony co mi zostało po zeszłym tygodniu przeleżanym w domu, nie było sensu się dodatkowo forsować.

Budowę domku gospodarczego zamierzam rozpocząć w czasie długiego, podwójnego majowego weekendu. Zabiorę na działkę ojca i jeśli wszystko dobrze pójdzie, w ciągu dwóch dni powinniśmy postawić szkielet budynku. Jeśli to się uda, reszta pójdzie łatwo. Pozostanie tylko wykonanie dachu (OSB + pokrycie), wymurowanie ścian z kostek słomy i tynkowanie gliną. Ale ściany to dopiero w drugiej połowie lata lub jesienią, po zbiorach zbóż, bo słoma, którą mam teraz, do niczego się nie nadaje (poza ściółką na grządkę).

Brak komentarzy: