sobota, 11 lutego 2012

Pożyczyłem kamerę termowizyjną

Pożyczyłem sobie kamerę termowizyjną. Zawsze chciałem się pobawić takim urządzeniem, choć ta zabawa jest dość droga (500 PLN netto za dzień)...

Więc od wczorajszego popołudnia siedzę i robię fotki. :)


Ponieważ w mieszkaniu miałem zimno, musiałem najpierw włączyć farelkę (termowentylator).

Termowentylator / Electric fan heater

Potem chciałem umyć ręce, co wymagało puszczenia mocnego strumienia gorącej wody (zmarznięty byłem po całym dniu na świeżym powietrzu).

Kran / Faucet

Potem zrobiłem sobie herbaty.

Kubek herbaty / Tea cup

W końcu wypiłem trochę herbaty i po skończonym dniu ciężkiej i wydajnej pracy nalałem sobie piwa.

Herbata i piwo / Tea and beer

Brak komentarzy: