wtorek, 11 grudnia 2012

Domek kosztuje już ponad 10 000

Podsumowałem kilka ostatnich faktur za materiały do budowy domku, w dużej mierze różnego rodzaju gwoździe, wkręty i okucia.

Łączny koszt budowy domku przekroczył już 10 000 PLN, a w sumie końca za bardzo nie widać... Jeszcze jest sporo rzeczy, które trzeba będzie w nim zrobić, jak choćby wylewka podłogi. Ale to postaram się zrobić sam, skoro będę miał wodę na działce, to powinno to pójść dość łatwo...


Prawdopodobnie po skończeniu roboty trochę skoryguję koszty w dół, o część materiałów, np. kilka płyt OSB, które mi najpewniej zostaną. Ale nie sądzę, by była to znacząca kwota.

Przyznam uczciwie, gdybym wiedział od razu, ile to będzie kosztować i wymagać pracy, nie wiem, czy porywałbym się na to ponownie. Bo minęło 8 miesięcy a jak domku gotowego nie było, tak nie ma. Niby prawie gotowy, a przed deszczem się w nim nie schowam, bo nie ma jak. ;)

Przez zimę nie zamierzam odpuszczać, bo to będzie świetny moment na prace w środku, w szczególności zrobić muszę całą instalację elektryczną. To powinno być dość proste, o ile w końcu siądę na kilka minut i zrobię rozpiskę tego, jak ją sobie wyobrażam.

Podłoga będzie robiona w przyszłym sezonie. Za to może zimą uda mi się wykończyć toaletę kompostującą?

Brak komentarzy: