niedziela, 2 marca 2014

Marzec

Korzystając z nieco większej ilości wolnego czasu i łatwości dysponowania nim, niż co tydzień, pojechałem wczoraj (w sobotę) na działkę.

W zasadzie trzeba tam spędzić kilka godzin na ścinaniu i przycinaniu drzew (chcę pozbyć się 3 śliw rosnących bezpośrednio przy domku) i przygotowaniu ogródka. Dziś nie miałem aż tak dużo czasu, bo dotarłem tam dopiero wczesnym popołudniem.



Za to odkopałem dwa topinambury (słoneczniki bulwiaste) z plantacji. Uzyskałem pół miski bulw, z czego kilkanaście posadziłem w kolejnych miejscach, niech się roznosi. Pozostałych też nie wykopywałem, z tego właśnie powodu.

Resztę przywiozłem do domu, usmaży się na głębokim tłuszczu niczym frytki. Na surowo też całkiem niezły mają smak.

W toalecie zamontowałem kawałek plastikowej folii w miejscu, w którym początkowo zamierzałem umieścić szybę.


Celem montażu tu szyby miało być umożliwienie lepszego nagrzewania się tej części toalety, w której stoi beczka z zawartością, żeby szybciej podsychała. W praktyce okazało się, że przy niewielkiej częstotliwości korzystania z toalety nie ma takiej potrzeby. A folię zamontowałem dziś głównie po to, by nie wiał stamtąd wiatr. ;)


Wystawiłem też pod rynnę beczkę, niech zbiera wodę. Nie spodziewam się już tej zimy mrozów, a zresztą jestem w okolicy na tyle często, że zawsze mogę ją opróżnić.


Zjedliśmy na świeżym powietrzu obiad, podgrzany na elektrycznej kuchence. Prąd na działce naprawdę się przydaje. Od kiedy nie mam tam swojego samochodu kempingowego, coraz większą potrzebę czuję, by kupić tam tradycyjną kuchenkę gazową na gaz z butli.

4 komentarze:

Carbokrak pisze...

też muszę w końcu wybrać się na moją działkę bo pogoda coraz lepsza :)

Anonimowy pisze...

Jaki projekt domu został wybrany? :)

Krzysztof Lis pisze...

Alicja -- do kogo skierowane było to pytanie?

Ekopan pisze...

Widzę że prace postępują. Co prawda dawno mnie nie było na blogu, ale ostatni materiał jaki pamiętam był o stawianiu ścian :) Miło popatrzeć że wszystko idzie do przodu.