wtorek, 24 lutego 2009

Termomodernizacja podnosi wartość domu

O termomodernizacji pisałem już sporo. Głównie ma moim drugim blogu, ale i tutaj pisałem, że dom tani = dom tani w utrzymaniu. A tani w utrzymaniu jest dom energooszczędny.

Czytałem natomiast ostatnio taką ciekawostkę, że przeprowadzenie termomodernizacji (czyli zmniejszenie zużycia ciepła na ogrzewanie) powoduje nie tylko obniżenie rachunków za eksploatację domu. Co ciekawe, powoduje również... podniesienie wartości domu.

Według jakiś amerykańskich badań (zrobionych na potrzeby czasopisma dla rzeczoznawców rynku nieruchomości w USA w 1998 roku) każdy 1$ (rocznie, jak rozumiem) zaoszczędzony na rachunku za ogrzewanie powoduje wzrost wartości domu o 21$. Czyli docieplenie domu styropianem czy wełną mineralną zwraca się już w samym wzroście wartości domu!

niedziela, 15 lutego 2009

Tanie dogrzewanie - klimatyzatorem

Pisałem już tu troszkę, jak będzie wyglądać ogrzewanie domu, który zbudujemy sobie tu na działce. Dziś o jednym z elementów tego planu, czyli ogrzewaniu klimatyzatorem.

Znalazłem jakiś czas temu na Allegro aukcję o tytule klimatyzator do samodzielnego montażu (taką jak ta). Pomyślałem sobie, że taki właśnie klimatyzator trzeba będzie kupić do naszego taniego domu. Ma to być dom tani w utrzymaniu, taki klimatyzator na pewno w tym pomoże.

Klimatyzator zasadniczo służy do chłodzenia pomieszczeń. Działa jak lodówka, to znaczy "wypompowuje" ciepło z mieszkania. Ale może równie dobrze działać odwrotnie, to znaczy pobierać ciepło z powietrza na zewnątrz domu i ogrzewać jego wnętrze. Wtedy działa jak tzw. pompa ciepła powietrze-powietrze. To konkretne urządzenie produkując ok. 5,35 kW ciepła zużywa tylko ok. 1,9 kW energii elektrycznej. Zatem jego COP wynosi ok. 2,8. Oznacza to, że daje niemal trzykrotnie więcej ciepła, niż zużywane energii elektrycznej. Czyli można mieć 1 kWh ciepła za ok. 0,16 PLN, a więc taniej niż z gazu ziemnego.

Taki klimatyzator nie będzie podstawowym źródłem ciepła dla mojego domu, ale na pewno będzie czasem wykorzystywany. Po prostu jest to urządzenie zbyt tanie, by zrezygnować z jego zakupu. No i dzięki szybkozłączkom można je własnoręcznie zainstalować, bez płacenia za montaż.

niedziela, 8 lutego 2009

Czy warto kupować gotowy projekt domu?

Czy warto kupować gotowy projekt domu by zrealizować swoje mieszkaniowe marzenia?

Ile razy moja żona zagląda do jakiegoś czasopisma budowlanego, poszukuje tam projektów. Projekty domów zawsze zajmują w takich gazetach sporo miejsca. Oprócz tego można je znaleźć w specjalnych czasopismach, poświęconych tylko i wyłącznie prezentacji kolejnych projektów... Przykład takiego czasopisma widać właśnie po prawej stronie...

Przejrzenie dosłownie tysięcy gotowych projektów jest niemal niemożliwe. Nawet jeśli ograniczymy poszukiwanie do, powiedzmy, domów na wąską działkę... To wiele nie zmienia, i tak trzeba przejrzeć co najmniej kilkaset projektów domów. Jak spośród nich wybrać ten, który zaspokoi wszystkie Twoje potrzeby?

Jestem zdania, że dom, podobnie jak samochód, powinien być przede wszystkim funkcjonalny. I energooszczędny. Uroda tego domu, przynajmniej dla mnie, jest niemal zupełnie nieistotna. I dlatego uważam, że nie zawsze warto decydować się na gotowy projekt domu.

Gotowy projekt domu nigdy nie uwzględnia uwarunkowań wynikających ze specyfiki Twojej działki. Zupełnym przypadkiem większość projektów domów zakłada, że wjazd na działkę jest od północy a ogród od południa. A przecież tak wcale nie jest. Dobry dom będzie brać pod uwagę kierunki świata, choćby po to, by pozyskiwać dużo energii słonecznej (patrz ogrzewanie słoneczne). Większość gotowych projektów nie ma nawet wersji lustrzanej!

Gotowy projekt domu ma ustalony rozkład pomieszczeń. Ma garaż, albo go nie ma. Ma pomieszczenie gospodarcze z pralką na parterze, podczas gdy łazienka (i kosz z bielizną do prania) jest na poddaszu. Gabinet ma tylko wtedy, gdy przewidział to architekt. Do wybrania gotowego projektu trzeba przecież poczynić jakieś ustępstwa. Nigdy nie daje się wybrać projektu, który dobrze wpasowuje się w kupioną działkę, wygląda odpowiednio i ma taki rozkład pomieszczeń, jaki wymarzył sobie inwestor.

No i ostatnia sprawa, dla mnie bardzo istotna. Projekt gotowy wcale nie będzie energooszczędny. I to jest smutne, że projekty spełniają tylko przepisowe wymagania techniczne, ale nic ponad to. Aby zbudować dom energooszczędny, trzeba naprawdę się postarać. Albo dokonać zmian w projekcie.

Właśnie... zmiany w projekcie gotowym. Prawie zawsze można je zrobić (licencja zakupionego projektu bardzo często na to pozwala). Ale to zawsze kosztuje. Czasem koszt projektu plus jego adaptacji jest zbliżona do kosztu opracowania projektu indywidualnego.

A Ty -- (z)budujesz dom według projektu gotowego, czy indywidualnego?

niedziela, 1 lutego 2009

Ładny mały domek

Autor tego zdjęcia znalazł ten domek w pobliżu drogi między Guyhirn i Peterborough w Wielkiej Brytanii. Trudno ocenić, jakie ma wymiary, ale na pewno jest niewielki, skoro na jednej ścianie zmieszczono ledwie okno i drzwi. Strasznie podoba mi się strzecha. :)