niedziela, 23 grudnia 2012

Drugi atak zimy

W zasadzie to nazywanie tego, co mamy teraz (kilka centymetrów śniegu i kilka stopni na minusie) atakiem zimy to jakiś żart, ale jak się w mediach przyjęło, to co ja, biedny mały żuczek, się będę wyłamywać? ;)

W każdym razie piszę, że atak drugi, bo po raz drugi spadł śnieg, tym razem został na nieco dłużej. A ja skorzystałem z wolnego czasu i pięknej pogody wczoraj i pojechałem na działkę, zobaczyć co tam ciekawego.


Oprócz słońca, śniegu i mnóstwa śladów różnego rodzaju (większość to ślady psich łap, ale były też jakieś kopytka i buty) w sumie nic ciekawego.


Domek od słonecznej strony. Po powiększeniu fotki powinno być widać, jak to w odległości dobrych kilkudziesięciu centymetrów od ściany nie ma grama śniegu. Widocznie ścianka się ładnie nagrzewa i dzięki temu roztapia śnieg w pobliżu. Albo to kwestia szpary między ścianą a ziemią -- może tędy wieje wiatr i zwiewa ten śnieg? Nieważne czemu, cieszy mnie, że to się tak dzieje. :)


Takie coś wystawało z rynny.


A tak, dość smutno, wygląda końcówka mojego sadu, tj. część najbardziej oddalona od drogi i domku gospodarczego.

Nic ciekawego więcej nie widziałem, a i czasu nie miałem za dużo, więc nie zabawiłem tam za długo i wróciłem do domu.

Plany działkowe na zimę i wiosnę już mamy całkiem ambitne, zobaczymy, co się uda zrobić.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy właściwy dom ma być zbudowany w podobnej technologii co domek gospodarczy? Naraz trochę to licho wygląda...Może lepiej pomyśleć o domu o konstrukcji drewnianej "wypełnionej" słomo-gliną? Jest to coraz popularniejsze, taki powrót do korzeni. A cała reszta jest bez żadnych różnic co współczesne domy.

Krzysztof Lis pisze...

Domek gospodarczy miał być właśnie tak zrobiony -- konstrukcja nośna ze słupów drewnianych, ścianki wymurowane ze słomy, tynkowane gliną. Nie starczyło czasu, trzeba było zmienić plany.

Dom właściwy będzie w podobnej technologii jak teraz jest domek gospodarczy, bo szkieletowej.