Kupiłem jakąś lazurę firmy V33, która powinna zapewnić ochronę na 8 lat. Puszka (5 litrów) powinna wystarczyć na 60 m2 powierzchni. Wystarczyła mniej więcej na połowę domku. Może trochę więcej. Frontowa ściana wygląda więc cokolwiek dziwnie, bo tak:
Oprócz tego malowałem też okna, bo montowaliśmy dwie szyby razem.
Nie udało się uniknąć błędów. Przy wkręcaniu jednego wkrętu pękła nam zewnętrzna szyba w jednym z okien. :(
Pobawiłem się też trochę podkaszarką spalinową. Między innymi skosiłem początek działki, który nie widział kosy ani kosiarki od dobrych paru lat.
Niestety z rozpędu skosiłem sobie też krzew różany, ale ten chwast na pewno odrośnie. ;)
Prace przy toalecie kompostującej postępują. Dodałem trochę starej wykładziny do ochrony ścian przed wodą z kąpieli.
Próbowaliśmy skorzystać z niej z pomocą prysznica słonecznego, ale się nie udało. Nie było dość dużo słońca, by nagrzać wodę. Trzeba było ją dogrzać w czajniku...
3 komentarze:
Dziwna sprawa z tymi płytami. Mam szczyty z OSB od południowego zachodu, nic nie zasłania słońca, czas montażu mniej więcej jak u Ciebie i wyglądają jak nówki. Może okap lepiej osłania, ale w czasie deszczu na pewno też trochę mokną.
Z daleka to i moje wyglądają nieźle. :) Ale jak się przyjrzeć z bliska, to widać, że zaczynają się rozwarstwiać.
Prześlij komentarz