Dziś na działce czterech groźnie wyglądających panów zrobiło mi niemałą demolkę. Nie miałem za wiele do powiedzenia, musiałem po prostu stać i się tylko przyglądać.
W dużym skrócie można powiedzieć, że padło kilka drzew i spory kawałek gruntu mam kompletnie przeorany.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jestem biedniejszy o 4 000 PLN.
Więcej szczegółów pod koniec weekendu, jak znajdę chwilę czasu, by obrobić i wrzucić na Picasę zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz