A tymczasem fotki z piątku.
Widok sprzed domku w stronę drogi. Widać poszerzony dwukrotnie wjazd na działkę i rzucone przez koparkę drzewa.
Teraz mogę sobie wjeżdżać z obu stron tego wielkiego drzewa. ;)
I sam domek, z widoczną na pierwszym rurką z wodą. I górka ziemi pozostałej po zakopaniu studzienki wodomierzowej.
Toaleta kompostująca popchnięta krok do przodu. Tym razem zamontowaliśmy siedzisko z deską klozetową. Jest też i beczka, w której będzie się zbierać "surowiec do przetworzenia". Są też drzwi, ale jeszcze nie w pełni sprawne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz